wtorek, 7 grudnia 2010

Łagodny start

Czuję się bardzo niepewnie i nie chciałabym popełnić błędu. Jak najlepiej przystawić dziecko do piersi po raz pierwszy?

Odruch ssania jest u dziecka wrodzony. A ty jako matka musisz się nauczyć przystawiania do piersi.
To warunek zadowalającego okresu karmienia piersią. Jeśli nie czujesz się pewnie, zapytaj, czy w twojej okolicy działa poradnia laktacyjna dla matek karmiących. Doświadczone tera-peutki pomogą ci pokonać przeszkody. W sali porodowej położna pomoże tobie i dziecku w odnalezieniu brodawki sutkowej. Nie ma „głupiego przystawiania do piersi", a niepokój, który pojawia się czę­sto podczas pierwszych prób karmienia, szybko się zmie­nia w rutynę. Zdaj się po prostu na swoją intuicję.

Kiedy pojawia się strumień mleka?

Gdy tylko łożysko zostaje wydalone, hormony przysadki mózgowej docierają za pośrednictwem układu krwionoś­nego do gruczołów mlecznych, które natychmiast zaczy­nają produkować siarę (kolostrum). To żółtawe mleko wstępne jest ubogie w tłuszcze, cukier i dzięki temu w ka­lorie. Nadaje się szczególnie dla noworodka, który nie jest jeszcze przyzwyczajony do zwykłego jedzenia. Zawiera znaczne ilości białka, witaminy A i E oraz B,2l a także sub­stancje obronne (immunologiczne).Nie można jednak spowodować wypływu mleka prze­mocą lub samym pragnieniem. Także tutaj decydująca jest intuicja matki: jeśli czujesz się ospała i zmęczona lub po prostu masz potrzebę spania po wyczerpującym porodzie - nie ma problemu, mleko może się pojawić także kilka godzin lub kilka dni później.Nie ma się czym martwić, jeśli w pierwszych dniach po porodzie mleko nie będzie wypływało w wystarczającej ilości - dziecko nie będzie z tego powodu cier­piało głodu. Wiele noworodków jest tak wyczerpanych w pierwszych dniach życia trudami narodzin, że nie mają energii, aby intensywnie ssać. Zwykle dziecko może czerpać z własnych zapasów cukru, tłuszczu i nadmiaru wody, aż do chwili gdy pojawi się pokarm matki. Karmienie piersią nie jest dla matki odruchem wrodzonym i wymaga ćwiczeń. Musisz się dobrze czuć, a dziecko po­winno odczuwać twoje zadowolenie. Dlatego do karmie­nia piersią powinnaś wybrać miejsce przytulne, spokojne i wygodne. Później będziesz miała wystarczająco dużo cza­su na pełne gwaru uroczystości rodzinne, kawiarnie ulicz­ne itd.

 Czy można karmić na siedzącą lub stojącą ?

Jeśli lubisz siedzieć w wygodnym fotelu z oparciami czy fotelu bujanym, ułóż dziecko na ramionach w taki spo­sób, aby jego całe ciało, nie tylko głowa, było skierowane w twoim kierunku. Zwróć uwagę na to, aby ręka przy­trzymująca dziecko i plecy były dobrze podparte. Możesz także ułożyć stopy nieco wyżej. Sprawdziły się poduszki do karmienia, które można stosować w dowolnej formie i układać je tam, gdzie są potrzebne. Oczywiście można także karmić dziecko w pozycji le­żącej, co ma swoje zalety przede wszystkim w nocy. Wy­bierz pozycję, w której możesz długo i wygodnie leżeć na boku. Głowę oprzyj na poduszce ewentualnie także kola­na (możesz włożyć poduszkę między nogi) i przystaw dziecko do piersi. Wskazówek na temat karmienia piersią udzielą ci pie­lęgniarki środowiskowe i położne.
Chciałabym mojemu dziecku, ale także sobie uprzyjemnić chwile karmienia piersią. Czy mogę słuchać muzyki?

Twoje dobre samopoczucie jest niezwykle ważne, ponie­waż ma ono wpływ także na dziecko. Wykorzystaj kar­mienie piersią na chwile relaksu, posłuchaj swych ulubio­nych płyt CD (jednak raczej nie wpadaj na pomysł, aby podczas karmienia piersią słuchać muzyki techno czy ostrego rocka). Możesz także położyć w pobliżu kilka ksią­żek czy gazet i włączyć automatyczną sekretarkę. Warto przygotować dla starszego rodzeństwa kilka książeczek z obrazkami lub przybory do malowania. Swój ulubiony kącik do karmienia możesz upiększyć pledami czy poduszkami. Miseczka z olejkiem aromatycz­nym (np. werbena czy lawenda) zapewni przyjemny za­pach. Postaw obok swój ulubiony napój (koktajl mleczny, ciepłą czekoladę itd.) i może coś do przegryzania. I jeszcze jedna rada dotycząca pielęgnacji: rozpieszczaj swoje piersi olejkiem. Specjalnie dla matek karmiących możesz kupić „Oleum lactogogum" (zapytaj w aptece).

Podobno dzieci trzeba karmić piersią co cztery godziny. Co mam robić, jeśli dziecko jest częściej głodne?

Powinnaś karmić swoje dziecko zawsze wtedy, kiedy od­czuwa głód. Nie zwracaj uwagi na popularny niegdyś rytm czterogodzinny - należy go włożyć między bajki. Pomyśl o tym, że żołądek twojego dziecka jest niewiele większy od orzecha włoskiego czy piłeczki golfowej. Nie może więc przyjąć jednorazowo większych ilości mleka, dzięki czemu dziecko byłoby syte przed dłuższy czas. Kar­mienie na żądanie ma tę ogromną zaletę, że produkcja mleka dopasowuje się do rytmu dziecka. Potrzeby dzieci kształtują się bardzo indywidualnie. Przeciętna liczba to osiem do dwunastu posiłków na dobę. W zależności od fazy rozwojowej częstotliwość karmienia może się wahać, ale wkrótce ustali się rytm karmienia, według którego bę­dziesz mogła planować inne sprawy.

Czy nie będę zbytnio rozpieszczała H mojego dziecka, gdy będę je karmić I na żądanie?

Istnieją bardzo różne oceny karmienia na żądanie, mimo to możesz spokojnie uznać, że dziecko nie będzie roz­pieszczone czy nienasycone, ale poczuje, że poważnie traktujesz jego potrzeby. Po kilku tygodniach karmienia na żądanie ustali się konkretny rytm - z dłuższymi przerwa­mi pomiędzy posiłkami - zgodnie z którym będziesz mo­gła planować inne sprawy. Karmienie bez schematu cza­sowego ma jeszcze inne zalety:

> dzieci karmione na żądanie tracą po porodzie mniej na wadze i szybciej przybierają na wadze niż dzieci karmione ściśle według schematu,

> jeśli jest wystarczająca ilość pokarmu, przerwy miedzy karmieniami staną się dłuższe,

> częste przystawianie do piersi chroni brodawki pier­siowe i zapobiega zastojowi mleka i stanom zapalnym piersi,

> dziecko nie będzie odczuwało gwałtownego głodu, unikniesz także sytuacji, kiedy ze zdenerwowania nie będzie mogło ssać i będzie łapczywie chwytało pierś, sprawiając ci ból.

Czy dziecko karmione piersią otrzymuje  wystarczającą ilość płynów? Czy oprócz I pokarmu matki potrzebuje także herbatek?

Niemowlę karmione wyłącznie piersią nie potrzebuje żad­nych dodatkowych płynów. Mleko matki idealnie zaspoka­ja pragnienie, przy wyższych temperaturach dziecko będzie po prostu częściej chciało ssać pierś. Jeśli ma temperaturę i pediatra zaleci podawanie dodatkowych płynów, poda­waj raczej wodę niż herbatę (w każdym przypadku nieslo­dzoną!) za pomocą plastikowej łyżeczki lub kubka, w przy­padku biegunki - roztwór elektrolitów. Herbata podawana w butelce z małą dziurką w smoczku gasi pragnienie dopiero u starszych dzieci.

Chciałabym jakoś pobudzić u siebie wytwarzanie mleka. Czy pomoże w tym herbatka wspomagająca laktację?

Herbatki „na karmienie piersią" rzeczywiście u wielu ko­biet pobudzają wytwarzanie pokarmu. Olejki eteryczne kopru włoskiego, anyżku i kminku pomagają w zlikwido­waniu substancji wzdymających w pożywieniu. Nie po­winnaś jednak pić więcej niż trzy filiżanki dziennie takich herbatek.

Podczas karmienia piersią muszę z pewnością pić więcej płynów niż zwykle. Jaka ilość jest potrzebna w ciągu całego dnia?

Zapotrzebowanie na płyny jest różne u różnych kobiet. To oczywiste, że podczas karmienia piersią masz większe pragnienie i automatycznie pijesz więcej. Muszą to być co najmniej dwa litry dziennie. Do każdego karmienia pier­sią miej przygotowany jakiś napój.

Jakie napoje nadają się najbardziej jako „napoje dla matek karmiących"?

Odpowiednimi napojami są woda mineralna o niskiej za-' wartości dwutlenku węgla lub woda niegazowana. W okresie karmienia do picia (z cukrem lub bez) nadają się herbatki z kopru włoskiego, anyżkowa, kminkowa, afry­kańska herbata Rooiboos, herbata zbożowa / słodowa, ka­wa bezkofeinowa, sok pomarańczowy czy jabłkowy roz­cieńczony wodą, herbatka wspomagająca wytwarzanie mleka, herbatka z dzikiej róży i herbatki owocowe - ale uwaga, zawierają one witaminę C i mogą spowodować odparzenia na pupie dziecka.

Czy po ciąży mogę w końcu sięgnąć po kawę z kofeiną, czarną herbatę czy lampkę szampana? Z jakich napojów powinnam raczej na razie zrezygnować?

W pierwszych trzech tygodniach należy pić ostrożnie ka­wę i herbatę. Później nawet większe ilości nie powinny mieć negatywnych skutków, ale jest to zwykle sprawa in­dywidualna. Także i w tym przypadku obowiązuje zasada, że należy najpierw spróbować. Alkohol przenika do pokarmu matki. Uważaj więc! Lampka wina czy szklanka piwa zwykle nie zaszkodzi, ale nie powinna stać się regułą. Jeśli masz ochotę na lyk wi­na czy lampkę szampana, najlepiej wypij je tuż po kar­mieniu. Stężenie alkoholu w mleku matki jest najwyższe ok. 60 minut po spożyciu i zwykle w ciągu dwóch do trzech godzin alkohol zostaje wchłonięty.
Unikaj herbatki miętowej i szałwiowej, mają one dzia­łanie hamujące wytwarzanie mleka.

Chciałabym także po porodzie zdrowo się odżywiać. Co mogę jeść - jeśli karmię dziecko piersią?

Jeśli chodzi o odżywianie się w połogu, warto polecić lek­ką kuchnię włoską z dużą ilością warzyw, owoców i sała­tek. Matki karmiące powinny poza tym myśleć o maleń­kim żołądku dziecka, który w pierwszych tygodniach jest bardzo wrażliwy. Dziecko uczestniczy w nawykach kuli­narnych matki. Flora bakteryjna jelit nie jest jeszcze u dziecka całkowicie dojrzała. Podstawową zasadą jest wyważony jadłospis, który za­pewni matce i dziecku niezbędną energię, przy zachowa­niu walorów smakowych.

Co możesz jadać:

> Warzywa: cukinia, oberżyny, koper włoski, szpinak, buraki, papryka (tylko gotowana), lekkostrawne grzyby (boczniaki, pieczarki), brokuły, szparagi (wspomagają wytwarzanie mleka), sałaty.

> Ziemniaki, ryż i makaron.

> Owoce, surowe lub gotowane, takie jak gruszki, banany, jabłka, melony wszelkich gatunków (wspomagają wytwarzanie mleka).

> Chleb pełnoziarnisty z poprzedniego dnia lub przypieczony w tosterze.

> Zakwaszane produkty mleczne: jogurty, maślanka, kwaśne mleko itd.

Z czego powinnaś zrezygnować:

> W pierwszych tygodniach należy unikać porów, szczypiorku i cebuli, zamiast tego doprawiaj potrawy solą czosnkową.

> Warzywa strączkowe (groszek, fasola, soczewica).

> Kukurydza.

> Kapusta - kwaśna kapusta, czerwona kapusta, kalarepka, brukselka; wypróbuj, co dziecko toleruje.



> Kapusta pekińska, rzodkiew, rzodkiewki i ogórki kiszone.

> Ananas i kiwi, owoce cytrusowe takie jak pomarańcze i mandarynki (zawierają duże ilości witaminy C i mogą spowodować odparzenia na pupie dziecka).

> Winogrona i świeże śliwki (ciężkostrawne, mogą przez mleko matki spowodować także problemy z trawieniem u dziecka).

> Mleko krowie (może wywołać alergie na mleko krowie i wzdęcia, dlatego możesz wypić od V2 do V4 litra dziennie).

> Jajka, ryby i orzechy (mogą spowodować alergie, nie jadaj codziennie).

Uwaga: Nie zapomnij, że produkty z mleka krowiego mogą się kryć w innych produktach spożywczych, np. w pastach czekoladowych do smarowania pieczywa.

Czy w okresie karmienia piersią mogę I pływać, chodzić do sauny i uprawiać sport?

Po ustąpieniu wydzieliny z pochwy (tzw. odchodów) nie ma przeciwwskazań do korzystania z basenu i sauny. Po wizy­cie na basenie starannie wypłucz resztki chloru czystą wo­dą, a jeśli chcesz od razu nakarmić dziecko, rozgrzej pier­si, ponieważ zimno hamuje odruch wytwarzania mleka. Możesz także uprawiać inne dyscypliny sportu, jeśli twoje piersi nie są narażone na niebezpieczeństwo urazu czy ucisku. Zwróć uwagę na fakt, czy uprawianie sportu poprawia twoje samopoczucie i czy ruch sprawia ci ra­dość. Źle rozumiana ambicja i chęć powrotu do wyma­rzonej figury powoduje uczucie stresu i nadmiernego wy­siłku, które mogą zablokować wytwarzanie mleka.

Wkrótce wracam do pracy, jednak nie chcę zrezygnować z karmienia piersią. Czy mimo pracy zawodowej mogę karmić piersią?

Kobiety karmiące piersią mają zapewnioną szczególną ochronę w pracy i zagwarantowane specjalne przywileje. Nie mogą na przykład pracować na akord i przy taśmie. Praca nie może być wyczerpująca fizycznie. Dwa razy dziennie przysługuje im półgodzinna przerwa lub jedna godzinna na karmienie piersią lub odciąganie mleka. Je­śli mieszkasz zbyt daleko od miejsca pracy, możliwym roz­wiązaniem jest odciąganie mleka na zapas.

Karmienie piersią a praca zawodowa

Rady na ten temat znajdziesz w poradniach laktacyjnych i wsparcia dla kobiet karmiących, organizowanych przez same kobiety. Tam również udzielą ci praktycznych wskazówek na temat karmienia w miejscu pracy i współpracy z pracodawcą oraz zapisów prawnych chroniących matkę.
Aby nie być ciągle związana z godzinami karmienia piersią, zaczęłam odciągać pokarm. O czym powinnam pamiętać?

Świeży pokarm matki musi być przechowywany w lo­dówce w temperaturze +4°C i niższej, trzeba go zużyć w ciągu 24-72 godzin. Nieschłodzony nadaje się do użyt- t ku tylko przez 6-8 godzin, w ciągu tego czasu trzeba na- f karmić dziecko. Pokarm kobiecy można także zamrażać, a w postaci zamrożonej przechowuje się przez 3-6 mie­sięcy. Należy go potem odmrażać powoli, najlepiej przez 24 godziny w lodówce lub w temperaturze pokojowej. Przed karmieniem trzeba go podgrzać w podgrzewaczu do butelek z termoobiegiem, pod strumieniem cieplej wo­dy lub w cieplej kąpieli wodnej.

Kiedy mogę się obawiać stanu zapalnego piersi?

Kuchenka mikrofalowa nie jest odpowiednim urzą­dzeniem do podgrzewania mleka, ponieważ nie pod­grzewa równomiernie i najcenniejsze składniki mleka ule­gają zniszczeniu. Przy stosowaniu pompki do mleka i butelek zwracaj szczególną uwagę na higienę i czystość. Do przechowywania najlepiej nadają się plastikowe bu­telki (szkło jest nieodpowiednie, ponieważ na ściankach może się tworzyć osad). Na każdej butelce zapisuj datę i godzinę odciągnięcia mleka. Resztki wcześniej podgrza­ne należy wylać. Niebezpieczeństwo stanu zapalnego piersi pojawia się wtedy, gdy dolegliwości przepełnionych, bolesnych pier­si utrzymują się przez dwa - trzy dni. Zwykle fakt ssania przez dziecko wystarczy, aby usunąć zastój mleka. Stany zapalne piersi mogą mieć dwa źródła: mleko może za­trzymywać się przez dłuższy czas w przewodach mlecz­nych albo brodawki piersiowe zostały w wyniku karmie­nia piersią nadmiernie podrażnione i poranione. Największe niebezpieczeństwo stanu zapalnego pojawia się w pierwszych dwóch - trzech tygodniach, kiedy pro­dukcja mleka i jego zużycie muszą się do siebie wzajem­nie dopasować. Kiedy czujesz, że piersi są gorące, mogą pomóc zim­ne okłady (uwaga - nie kładź nigdy lodu bezpośrednio na skórę) oraz kompresy z twarogu. Skuteczne jest także położenie liścia białej kapusty (z uprawy ekologicznej). Taki liść można wcześniej ochłodzić w lodówce. Oder­wany od główki liść zroluj płasko za pomocą szklanej bu­telki (drewno wchłonęłoby zbyt wiele olejków eterycz­nych) i połóż go na piersi będącej w stanie zapalnym. Jeśli dolegliwości nie ustaną, należy bezzwłocznie udać się do lekarza.

Słyszałam, że zbyt długie ssanie  brodawki piersiowej prowadzi do stanu zapalnego piersi. Jak długo powinno trwać karmienie?

Jeśli dziecko jest prawidłowo przystawione, nie musisz się martwić żadnymi ograniczeniami czasowymi. Może to być od pięciu do dziesięciu minut - każde dziecko ma swoje indywidualne potrzeby. Niektóre dzieci wolą być karmio­ne częściej, inne są syte już po pięciu minutach. Zwykle tylko jedna trzecia posiłku dziecka znajduje się w wypeł­nionej piersi („mleko początkowe" gaszące pragnienie), pozostała część, zawierająca kalorie tzw. „mleko później­sze", jest wytwarzana na bieżąco.

Mam stan zapalny piersi - czy mogę mimo to karmić piersią?


> Ciepło ma działanie lecznicze. Siadaj kilka razy dziennie przed lampą rozgrzewającą (promienie podczerwone).

> Nie należy usuwać ani rozmiękczać strupków na brodawkach piersiowych w stanie zapalnym. Jeśli strupek nie zawiera ropy, możesz w dalszym ciągu karmić dziecko.

> Kapturki ochronne na brodawki piersiowe, które chronią przed ocieraniem piersi o ubranie, mogą przyspieszyć proces gojenia.

> Wkładki do stanika z jedwabiu lub wełny owczej są przyjemniejsze w noszeniu i ułatwiają cyrkulację powietrza lepiej niż wkładki z bawełny czy celulozy.

> Przed karmieniem stosuj wilgotne okłady, aby brodawki piersiowe były bardziej miękkie.

> Kontroluj pozycję karmienia i zachowanie dziecka, w razie potrzeby zasięgnij rady specjalisty.

> Zaczynaj posiłek dziecka od mniej bolesnej piersi, aż pojawi się odruch wypływu mleka. Potem zmiana na „bolącą" pierś na ok. 10-15 min, potem znowu „dobra" strona.

> Brodawki piersiowe kąp kilka razy dziennie po karmieniu przez ok. 5 min w herbatce szałwiowej.

Zastój mleka i stan zapalny brodawek piersiowych zwykle idą ze sobą w parze. Przez obrzmiałą pierś dziecko może uchwycić tylko brodawkę bez otoczki i wyssać mniejszą ilość mleka. W wyniku tego mocniej ssie, co może być bar­dzo bolesne dla matki. Na wrażliwych brodawkach mogą pojawić się wtedy pęknięcia i dochodzi do stanu zapal­nego. Mimo to spróbuj w dalszym ciągu karmić dziecko (skutkiem rezygnacji z karmienia byłby zastój mleka). Dzięki ślinie dziecka brodawki szybciej się goją i przyzwy­czajają do regularnego ssania.

Rada

> Przy twardych guzkach / zaczynających się stwardnieniach: Bryonia C6 co 1-2 godz.

3 granulki.

> Przy trudnych do zniesienia bólach podczas karmienia piersią: Phytolacca C6 co 2-3 godziny 3 granulki.

> Przy zaczerwienieniu piersi i uczuciu gorąca: na początku Aconitum C30 trzykrotnie co 2 godziny trzy granulki, potem Belladonna C6 3 razy dziennie 3 granulki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz